Dzięki uprzejmości Doroty z http://kobietawlustrach.blogspot.com/ zamieszczamy na naszym blogu przepis na rewelacyjną bułkę wrocławską. Dorota, jeszcze raz dziękujemy za podzielenie się z nami przepisem :-)
Składniki:
600 g mąki pszennej
(może być dowolnego typu, ja jednak mieszam zwykłą wrocławską z mąką pszenną chlebową. W proporcji pół na pół. Jeśli damy więcej chlebowej, bułki będą bardziej zwarte, jeśli więcej tradycyjnej pszennej - bardziej "bułkowate" ),
150 ml mleka,
200 ml wody,
1/3 kostki świeżych drożdży + 2 łyżeczki cukru (rozetrzeć),
3 łyżki oliwy z oliwek lub oleju słonecznikowego,
1 czubata łyżeczka soli
Mąkę przesiać do miseczki (przesianie sprawia, że ciasto lepiej wyrasta). Dodać roztarte drożdże i resztę składników, zagnieść sprężyste ciasto.
Ciasto nie może być zbyt zbite, luźniejsze lepiej rośnie. Nie może jednak być zbyt luźne, gdyż bułki nie utrzymają swojego kształtu. Należy metodą prób i błędów wyczuć konsystencję ciasta i odpowiednio dawkować mąkę lub wodę.
Przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć folią kuchenną i odstawić do wyrastania na 1 - 1,5 godziny.
Wyjąć ciasto, lekko odgazować (spłaszczyć), podzielić na dwie części. Z każdej wywałkować prostokąt, można rozciągnąć je dłońmi pamiętając, aby środek ciasta był nieco grubszy aniżeli boki. Złożyć niezbyt cienkie bułki.
Bułki składamy w następujący sposób: każdy z dłuższych boków prostokąta zawijamy do środka, następnie składamy na pół, dobrze ściskając palcami łączenie, formujemy "piętki" i przekładamy na blachę łączeniem do dołu.
Odstawiamy na ok 30 - 40 minut do wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni. Bułki po wyrośnięciu nacinamy ostrym nożem lub żyletką. Pieczemy z parą ok 40 minut.
Bułki przed pieczeniem można delikatnie posmarować wodą z cukrem, dzięki czemu skórka lepiej się rumieni. Po upieczeniu także dobrze posmarować delikatnie pędzelkiem wodą i wstawić na dwie minuty do gorącego, ale wyłączonego piekarnika - skórka dzięki temu pięknie błyszczy.
Gdyby bułki w trakcie pieczenia zbyt się rumieniły, można przykryć folią aluminiową.
Bułki wrocławskie znikają w mgnieniu oka ... gwarantujemy :-)
Witajcie wrocławskie Gospodynie!
OdpowiedzUsuńLiczę znajdować na Waszym blogu prawdziwe wiejskie przepisy.
Pozdrawiam.
Witaj Amber,
Usuńwiejskie i miejskie ... bo my z miasta :-)
postaramy się wpisywać wszystkie przepisy, które wypróbujemy na naszych spotkaniach.
Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy
Mam do Was jak widzę całkiem blisko - tylko ok. 70 km:) .....fajnie, że zawitałyście do blogosfery:). Pozdrawiam ciepło Jolanta Szyndlarewicz
OdpowiedzUsuń70 km to nie tak daleko :) my oczywiście zapraszamy na spotkania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Gospodynie
Cześć Dziewczyny ;) tu Martyna, polecam dodać w gadżetach na blogu (zakładka układ) listę obserwujących. Wtedy będą tu zaglądać stali czytelnicy ;)
OdpowiedzUsuńCześć Martyna - zrobione :-) dzięki za radę
UsuńDobry początek dziewczyny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z centralnej polski :)
dobry i smaczny :-)
UsuńPozdrawiamy z mroźnego Wrocławia