Dzisiaj niezwykle miły wpis ... miły bo wspomnienia z poniedziałkowego wieczoru chyba na długo pozostaną w naszej pamięci... Ale od początku. Gospodynie ucztowały! Nie można bowiem inaczej nazwać tego, co się ostatnio wydarzyło....
Na wcześniejszych naszych spotkaniach pojawił się pomysł zorganizowania wieczorów tematycznych. Gdy pojawiła się taka szansa, nasz wybór padł na wieczór francuski. Każda Gospodyni miała kulinarne zadanie. Nikt do końca nie znał menu - część przygotowanych potraw była niespodzianką ... i to jak wspaniałą.Każdy podszedł bardzo ambitnie do postawionego zdania, o czym możecie się przekonać z poniższego menu.
Serce nam się cieszyło na widok zastawionego stołu. W naszym przypadku nie sprawdziło się powiedzenie, ze gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść. Zresztą przekonacie się o tym oglądając zdjęcia z wieczoru francuskiego.
W tym miejscu trzeba w kilku słowach przedstawić nasz dream team. Zaczynając od Przystawki - nasz blogujący fotograf Martyna . Zupa została przygotowana przez Gospodynię tego wieczoru - Martę. Agata - nasz przyszły szef kuchni - Danie Główne. A na Deser była Dorota - nasz guru pieczenia :-). Z tego miejsca pozdrawiamy również Olę, która niestety w ostatnim momencie zachorowała i nie mogła być z nami.
Atmosfera była cudowna - rozmowom o kuchni, ale nie tylko, nie było końca. W tle słychać było muzykę Edith Piaf, a kieliszkach było francuskie, czerwone wino. Takie wieczory można powtarzać co tydzień ...
Już wkrótce każdy będzie mógł znaleźć przepisy na wszystkie francuskie dania na naszym blogu. Zapraszamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz